Mowa nienawiści, czyli hejt staje się coraz bardziej powszechnym zjawiskiem, które w niektórych kręgach staje się coraz bardziej akceptowane. Ze względu na społeczną szkodliwość hejtu oraz niebezpieczeństwa związane z jego eskalacją ważne jest diagnozowanie tego problemu na bieżąco. Do tej pory opracowano i opublikowano już sporo wyników badań, które pomagają coraz lepiej zrozumieć oblicza mowy nienawiści. Jednakże, rzeczywistość jest dynamiczna. Są bowiem grupy dotknięte hejtem (np. osoby z niepełnosprawnościami, kobiety, osoby o niskim statusie ekonomicznym), które w dużej mierze jeszcze nie zostały objęte jeszcze badaniami ekspertów ). Z tego powodu trudno o kompleksowy obraz mowy nienawiści. Ponadto, nie ma jednej powszechnie uznanej i obowiązującej definicji mowy nienawiści. Dlatego społeczne postrzeganie mowy nienawiści często opiera się na jednostkowych doświadczeniach, czy wybiórczych wyobrażeniach o rzeczywistości, jak również na zasłyszanych opowieściach, które nie zawsze odzwierciedlają powagę zagrożeń uruchomionych przez/spowodowanych przez mowę nienawiści
W przypadku diagnozy mowy nienawiści w Polsce w ostatnich latach powstało sporo badań i raportów, które stosując różne perspektywy, mierzą się z tym tematem. Wnioski są podobne – wskaźniki pokazują, że hejt w Polsce (zarówno on-line, jak i off-line) staje się codziennością, któremu towarzyszy poczucie bezsilności po stronie tych, którzy chcieliby reagować, ale nie wiedzą jak to robić. Poczucie bezsilności może zasilać pasywne postawy, co z kolei wzmacnia wrażenie, że mowa nienawiści przybiera na sile i ‘atakuje’ w sposób coraz bardziej bezpośredni. Formy i treści podszyte mową nienawiści stale ewaluują, dlatego sensowne i skuteczne reagowanie na hejt powinno być zatem również oparte na poznaniu i zrozumieniu perspektywy dyskryminowanych mniejszości.
Jedno z najważniejszych i najbardziej kompleksowych badań mowy nienawiści w Polsce (Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW na zlecenie Fundacji im S. Batorego w ramach programu Obywatele dla Demokracji w 2014 roku) opiera się właśnie na założeniu, że za mowę nienawiści powinno być uznane to, co członkowie grup będących jej obiektami uważają za mowę nienawiści.
Diagnoza hejtu w tym badaniu wyglądała następująco
Dr Michał Bilewicz, Anna Stefaniak:
„Rozpoczęliśmy od przedstawienia członkom mniejszości i grup dyskryminowanych w Polsce (Ukraińcom, Romom, polskim Żydom i osobom homoseksualnym) przykładów mowy nienawiści, które zaczerpnęliśmy z bazy obraźliwych internetowych wypowiedzi zebranych przez fundację „Wiedza Lokalna”, które uzupełniliśmy nienawistnymi wypowiedziami polskich polityków i celebrytów oraz słowami piosenek zaczerpniętymi z mass mediów. Okazało się, że członkowie mniejszości byli w równym stopniu oburzeni każdym z tych typów wypowiedzi – wszystkie je uznawali za równie obraźliwe i byli zwolennikami ich zakazania w przestrzeni publicznej.
Z listy wypowiedzi, które oceniali przedstawiciele mniejszości, wybraliśmy takie, które uznali oni za najbardziej obraźliwe i przedstawiliśmy je dorosłym Polakom (ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1007 osób) oraz uczniom szkół średnich w wieku 16-18 lat (ogólnopolskiej próbie 653 osób). Ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że nienawistne wypowiedzi, które członkowie mniejszości uznali za wysoce krzywdzące, przedstawicielom większości często nie wydawały się w ogóle obraźliwe.
Nasze badania pokazały również, że w Polsce niektóre grupy mniejszościowe są znacznie bardziej chronione normami politycznej poprawności niż inne. Zdecydowanie nie wypada obrażać Ukraińców i osób czarnoskórych, natomiast najbardziej społecznie dozwolone jest obrażanie Romów i osób homoseksualnych. Odzwierciedlają to wyniki badań postaw Polaków wobec mniejszości, wskazujące, że właśnie te dwie grupy są dziś najbardziej nielubiane w Polsce.
Uczestnicy badania z 2014 r. deklarowali bardzo częsty kontakt z mową nienawiści. 66 % Polaków twierdzi, że styka się w Internecie z antyromską mową nienawiści, 70% – z rasistowskimi wypowiedziami o osobach czarnoskórych, a 77% z homofobiczną mową nienawiści; w bezpośrednim otoczeniu 43% dorosłych Polaków słyszy wypowiedzi homofobiczne, a 49% dorosłych słyszy z ust znajomych wypowiedzi obrażające Romów.
Badanie przeprowadzone na zlecenie Rady Europy w 2012 r. wśród młodzieży francuskiej i brytyjskiej pokazało bardzo podobne wyniki – kontakt z mową nienawiści online deklarowało 78% respondentów. Jednocześnie 6% twierdziło, że styka się z mową nienawiści za każdym razem, gdy jest w sieci, 37% – że styka się z nią regularnie, a jedynie 12%, że jest to dla nich doświadczenie rzadkie (Rada Europy 2012/13).”
dr Michał Bilewicz, Anna Stefaniak, Polska w ruchu. Eksperci i młodzi liderzy o wielokulturowości, transformacji i aktywizmie, Fundacja Humanity in Action Polska, Warszawa 2014, s. 75-90